niedziela, 4 czerwca 2017

changes

Kocham Ją. Nie odejdę.
(Post skrócony, bo piszę ze szkoły. Aktualizacja niebawem.)

9 czerwca 2017:
Dopiero teraz znalazłam odrobinę czasu na skrobnięcie tutaj i przyznam szczerze, że za bardzo mi się nie chce. Nie chcę pisać o Niej, bo ciągle zmieniają się moje myśli i w ciągu jednego dnia dziesięć razy chcę zerwać i dziesięć razy chcę być jak najbliżej i wyznaję Jej, że kocham Ją najbardziej na świecie. Wiecie co? Mam ochotę się poddać i nie robić zupełnie nic, by życie samo przeszło mi przed oczami. Może tak lepiej? Znowu myślę o tym, że moje własne działania nie mają wpływu na przyszłość. Chciałabym mieć jakikolwiek wpływ na te rzeczy, które się dzieją.

Ostatnie badania głowy nie wyszły zbyt ciekawie. Stwierdzili leukodystrofię. 
To podobno rzadka choroba genetyczna bez szans na wyleczenie.
Życzcie mi powodzenia w dalszym życiu, bo nie wiem jak długo jeszcze potrwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz