piątek, 5 maja 2017

sameness

Boże, nawet nie wiecie jak jest mi ciężko! Zielona herbata, woda, zielona herbata, woda...i tak w kółko. Na dodatek w internecie przeczytałam, że moja ukochana kawusia jest tucząca. Nie wiem co będę pić, ale wychodzi na to, że tylko wodę i zieloną herbatę. Chociaż niee...jutro kupię sobie kawę zbożową i będzie git. Nawet ćwiczyłam z samego rana i jestem zmęczona jak diabli, najchętniej bym położyła się spać i nie wstawała. Gdyby nie myślenie o tym, że będzie lepiej, jeśli będę ciągnąć to dalej, dawno bym się poddała, albo nawet poszłabym się zabić. Ale nic. Dzisiaj znowu przeglądanie thinspiracji i powstrzymywanie się przed sięgnięciem po słodycze. Czuję się jak jakaś cholerna anorektyczka. Ale tak jest mi dobrze. Nie poddam się! Dam radę! Muszę i już!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz